Wydaje się, że podróżując po różnych regionach tego samego kraju, nie powinno się mieć problemów z porozumieniem się i zamówieniem tak oczywistej rzeczy, jak chleb czy bułki. Niestety w Niemczech tak nie jest, a i w Polsce pojawiają się problemy! Gdy Niemcy z północy jadą na południe kraju, nieraz żałują, że nie zabrali ze sobą tłumacza, gdy chcą przeczytać menu czy zrobić zakupy w miejscowej piekarni. Podobnie w Krakowie nie wiadomo czy kupować bajgla, obwarzanka, a może precla?
Zapraszam na krótką podróż po rodzajach pieczywa w Niemczech i Polsce, gdzie nie zabraknie bajgli krakowskich, Berliner Pfannkuchen czy ciastek Weckemann. Tylko uwaga – nie siadaj do czytania na głodniaka albo szukaj dobrej piekarni w pobliżu!
Czy Brötchen to Semmeln, czyli jakie są rodzaje pieczywa i jak się na nie mówi w Niemczech
Po raz pierwszy pojechałam do Bawarii, gdy miałam 10 lat (pochodzę z innego regionu Niemiec). Poszłam do piekarni kupić bułkę i poprosiłam o Brötchen – jak się u nas mówi i uczy wszędzie na świecie. Ekspedientka, w starannie wyprasowanym fartuchu z falbankami, nie zareagowała. Dopiero jak jej pokazałam palcem, wykrzyknęła: „Dziewczynko, przecież to Semmeln!“. Moje zdziwienie było wielkie. Okazało się jednak, że to nie koniec zaskoczeń. Podczas kolejnych podróży dowiedziałam się, że w Berlinie na bułkę mówi się Schrippen, w Hesji – Wecken, a w Dolnej Saksonii – Rundstück…
Przepis na bajgle – i jak tu się nie pogubić
Moja miłość do pieczywa, świeżutkiego tradycyjnego chleba na zakwasie czy słodkiej chałki zaprowadziła mnie prosto w objęcia bajgla, który ku mojemu zaskoczeniu wcale nie pochodzi z Ameryki! Okazuje się, że pierwsze wzmianki o nim pochodzą z początku XVII w. z krakowskiego Kazimierza, choć podejrzewa się, że nad Wisłę przywędrował znad … Renu 😊 Jak zrobić bajgle? Tradycyjnie przygotowuje się je z mąki pszennej, soli, wody, drożdży lub zakwasu. Teraz spotkać można ich wiele wariacji z mąki pełnoziarnistej bądź pumperniklowej, z dodatkiem cynamonu i rodzynek, albo w wersji tęczowej, która podbiła amerykański rynek kilka lat temu.
Bez względu na to wyróżnikiem bajgla jest to, że przed pieczeniem się go krótko gotuje w wodzie i że jest okrągły z dziurką w środku. Często mylone są z obwarzankami, które są plecione niczym warkocz czy preclami, które są poskręcane. Żeby jeszcze utrudnić – bajgle są mocno podobne do kresowych bublików, które są tylko nieco większe i mają większą dziurę. Spokrewniona z bajglem jest też popularna za oceanem bułka o nazwie bialy, która jest okrągła z wgłębieniem w środku, do którego wkłada się cebulę, czosnek czy mak. Ale bialy się nie gotuje przed pieczeniem.
Polacy są jednak tradycjonalistami i w Krakowie, który jest stolicą obwarzanków, można kupić od ulicznych sprzedawców ich klasyczną wersję z makiem, solą bądź sezamem właściwie na każdym skrzyżowaniu. Są też serwowane na śniadaniach w restauracjach i hotelach – w wersji na słodko albo na wytrawnie.
Przyjedź do Krakowa i sprawdź ich smak.
Jak to jest z tymi preclami i berlińskim ciasteczkiem
Niemcy pozostają wierni swojemu twardszemu i bardziej chrupiącemu preclowi, czyli Brezen, Bretzel czy Bretze. Precel to tak zwany Gebildbrot, czyli wyrób piekarniczy mający kształt postaci lub symbolu. Podobnie jak ciastko Weckemann (albo Stutenkerl) mające kształt małego człowieka – uwielbiam ten mleczno-słodki smak. Zawsze zostawiam sobie na koniec rodzynki i małą fajkę.
Jak jesteśmy już przy niemieckich słodkościach, to z pewnością obiła Ci się o uszy nazwa Berliner Pfannkuchen. To ciastko, które przypomina pączka i wcale nie przypomina kształtem Berlińczyka. Dlatego w Berlinie mówią na nie po prostu Pfannkuchen albo … Krapfen.
Niemcy kochają pieczywo najbardziej na świecie. W niemieckich piekarniach można znaleźć ponad 1200 różnych rodzajów ciastek i ponad 300 rodzajów pieczywa. Pytanie, jak upiec chleb w domu pojawiało się stale w internecie w trakcie lockdownu. Nie dziwi więc, że niemieckie obyczaje związane z pieczywem zostały wpisane na Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.
Dziedzictwa, które możesz zjeść, które ma niezwykle aromatyczny zapach, złocisty kolor, jest kruche, chrupiące, cieplutkie… To co – lecimy do piekarni?
Przeczytaj także: Skąd pochodzą burgery, czyli regionalna kuchnia polska
312 responses to “Podróż w poszukiwaniu różnych rodzajów chleba”